Jak często zdarza Ci się wyciągać wnioski na czyjś temat? zwykliśmy oceniać innych ludzi po “okładce”. Zanim zdążymy kogoś dobrze poznać, jesteśmy w stanie zbudować w naszej głowie opinię na czyjś temat. Oceniamy ludzi po wyglądzie, sposobie ubierania się, tym co ktoś je, jakich perfum używa, jakim samochodem jeździ, gdzie spędza wakacje czy też jaki zawód wykonuje. Nie bez znaczenia okazują się również pasje danej osoby, książki, które czyta (jeśli w ogóle czyta książki) i w końcu muzyka, której z upodobaniem słucha. Istnieją oczywiście pewne wzorce społeczne, mówiące np. o tym, że człowiek w garniturze wsiadający codziennie do bety siódemki, jest pewnie prezesem jakiejś międzynarodowej firmy. Ale rodzaj muzyki, której dana osoba słucha, na pierwszy rzut “ucha”, wcale nie jest w stanie w intuicyjny sposób określić danego człowieka.
Okazuje się bowiem, że intuicja podpowiada nam coś zupełnie innego. Np. osoby lubiące słuchać ostrej heavy metalowej muzyki, wcale nie są z natury agresywne. Wręcz przeciwnie, są nieśmiałe, trochę jakby zamknięte w swoim świecie. Miłośnicy muzyki tanecznej to osoby niezwykle otwarte, lubiący przebywać w towarzystwie, wyróżniające się kreatywnością, ale też bywają uparte. Ludzie, którzy słuchają tego co leci w radiu, to osoby, dla których muzyka stanowi tło codziennego życia i nie przykładają większej wagi do tego czym karmią swój zmysł słuchu. Są natomiast pracowici, towarzyscy i pewni siebie. Miłośnik rapu również jest pewny siebie i towarzyski, ale już nie do końca miły i sympatyczny.
A co nam wyjdzie, jeśli pochylimy się nad analizą osób lubiących muzykę klasyczną? Czyżby snobizm i nos wysoko zadarty? Powiedzmy sobie szczerze, jeśli kogoś ciągnie do muzyki klasycznej, to nie będzie jej odtwarzał na byle jakiej wieży. Taka osoba – z pewnością zagłębiona w tematykę odpowiedniego nagłośnienia – posiada dobry amplituner lub wzmacniacz. Taki sprzęt muzyczny do najtańszych nie należy, dlatego oczywistym jest, że osoba, która go posiada, musi mieć dość zasobny portfel.